Każda z nas może podkreślić naturalne piękno. Pod warunkiem że wie, jak to zrobić. Podpowiemy Ci, jakie kosmetyki dobrać do twojej karnacji.

Ładna cera to podstawa
Naturalny makijaż ma same zalety. Jest łatwy do wykonania. Podstawową paletą są beże, szarości, róże i jasne brązy, które dobrze korespondują z tonacją kolorystyczną skóry, włosów i oczu. Naturalny makijaż nie znaczy bezbarwny. Dzięki niemu zamiast: "Jaki masz fajny makijaż!", częściej usłyszysz "Jak ładnie dziś wyglądasz!".
Przy zdrowej cerze nie musisz używać podkładu. Wystarczy odrobina korektora w wewnętrznych kącikach oczu (które zwykle są trochę zbyt sine lub zaczerwienione). Jeśli Twoja cera nie jest idealna, sięgnij po podkład. Uzyskasz jednolity koloryt karnacji, ukryjesz drobne niedoskonałości. Przy wyborze weź pod uwagę rodzaj cery i jej koloryt. Cera sucha potrzebuje podkładu nawilżającego, tłusta i mieszana - matującego, szara i zmęczona - rozświetlającego. Potem dobierz właściwy odcień: podkład musi być na skórze niewidoczny. Nie trzeba rozprowadzać go na całej twarzy. Wystarczy w okolicach oczu, nosa i podbródka. Pamiętaj też o korektorze. Beżowy rozjaśnia cienie pod oczami i maskuje niedoskonałości cery. Zielony niweluje zaczerwienienia, różowy i kremowy rozświetlają szarą cerę. Korektor można nakładać bezpośrednio na skórę lub na podkład, ale tylko w tych miejscach, gdzie niezbędny jest kamuflaż.

Dyskretny rumieniec
Nie zapominaj o różu. Ożywia karnację i podkreśla rysy twarzy. Jeśli nie wiesz, jaki odcień wybrać, sprawdź, jak wyglądają Twoje policzki po intensywnym spacerze. Naturalny rumieniec ma odcień różowobeżowy lub czerwonobeżowy. Tych kolorów warto się trzymać. Najlepszym miejscem na nałożenie różu są tzw. "pućki" tworzące się na policzkach, kiedy uśmiechniesz się od ucha do ucha. Róż nakładaj dużym, miękkim pędzlem. Wtedy efekt będzie najbardziej naturalny. Jeśli muśniesz nim także okolice łuków brwiowych i żuchwy, makijaż zyska jednolity charakter. Pamiętaj jednak, że modelowanie twarzy za pomocą różu dobrze sprawdza się jedynie w przypadku sesji zdjęciowych. Poprawianie rysów twarzy zostaw profesjonalnym makijażystom. W codziennym makijażu zadaniem różu jest ożywienie cery.

Usta zmysłowe i delikatne
Na bladej cerze nawet delikatne kolory stają się wyraziste. Dlatego trzeba zachować umiar. Zawsze łatwiej jest wzmocnić odcień, nakładając kolejną warstwę, niż go rozjaśniać. Blondynki najlepiej wyglądają w kolorach o chłodnych, niebieskawych nutach. Najbardziej naturalnym wyborem dla nich są róże, neutralne różobeże i jasne wiśnie. Powinny jednak unikać odcieni z domieszką szarości, która nadaje cerze zmęczony, niezbyt zdrowy koloryt. Szatynki mają do dyspozycji całą paletę beżów, brązów i jasnych czerwieni. Brunetki dobrze czują się w odcieniach mających w sobie odrobinę żółci, takich jak: morela, miedź, rdzawa czerwień.

W przypadku matowych szminek dobrze jest po pomalowaniu ust nałożyć odrobinę bezbarwnego błyszczyka. Dzięki temu usta wyglądają bardziej naturalnie. Zawsze można go użyć zamiast szminki. Podkreśla naturalny kolor warg i sprawia, że usta wydają się większe.

Jeśli podkreślisz kształt ust konturówką w naturalnym, beżoworóżowym kolorze, staną się bardziej wyraziste.
Naturalny makijaż nie wyklucza jednak bardziej zdecydowanych kolorów. Szminka w wyrazistym odcieniu to dobrym sposób na szybkie odświeżenie makijażu, np. gdy po pracy musisz iść jeszcze na służbową kolację lub umówiłaś się na randkę. Poprawienie makijażu oczu jest trudniejsze, wymaga więcej kłopotliwych zabiegów. Natomiast dobrze dobrana szminka daje błyskawiczny efekt.

Lekkie cienie
Pozostajemy w stonowanej kolorystyce. Na powiekach najbardziej naturalnie prezentują się odcienie szarości, beżów i różów. Trzeba tylko pamiętać o zasadzie kontrastu. Cienie w kolorze brązowym tłumią blask piwnych oczu. Natomiast wspaniale wzmacniają kolor zielonych czy niebieskich. Najbezpieczniejsze jest trzymanie się swojej tonacji kolorystycznej. Zimne odcienie, takie jak róże i szarości, najlepiej komponują się z niebieskimi oczami. Do zielonych i brązowych pasują cienie w ciepłych tonacjach. Ważne, by kolory, którymi malujesz oczy, wzajemnie ze sobą współgrały. Jeden cień powinien płynnie przechodzić w drugi.
W przypadku bardzo bladych, ziemistych cer, matowe cienie w neutralnych kolorach mogą postarzać. Z tego względu dobrze jest wybierać delikatnie opalizujące kosmetyki, które ożywiają koloryt karnacji. Nawet jeśli nie chcesz malować oczu za pomocą cieni, możesz sprawić, by stały się bardziej wyraziste. Wystarczy, że podkręcisz rzęsy zalotką i starannie je wytuszujesz. Ten zabieg "otwiera" i powiększa oczy. Ważne jest również staranne wyregulowanie i uczesanie brwi.

Polecamy
Korektor Correcteur Anti-Cernes (Givenchy, 85 zł).
Podkład Magic Skin SPF 9 (Astor, 30 ml: 36,90 zł).
Puder sypki Libre comme l'air (Bourjois, 69 zł).
Róż Rich Textured Blush nr 02 (Clinique, 115 zł).

Brązowe oczy
Zestaw cieni Les 4 Ombres nr 74 (Chanel, 205 zł).
Liliowy cień Basic Eye Shadow (IsaDora, 49 zł).
Szarofioletowy (Privi, 21,50 zł).

Zielone oczy
Cień nr 295 (Art Deco, 23 zł). Beżowy cień (Privi, 21,50 zł). Brązowy cień w kremie Divinora nr 180 (Guerlain, 100 zł). Mleczny cień Pure Color nr 10 (Estée Lauder, 100 zł).

Ciemne oczy, ciemna cera
Szminki: Lasting Colour nr 855 (Max Factor, 31,90 zł), Long Lasting Lipstick nr 16 (Clinique, 77 zł), Pure Color Rubellite (Estée Lauder, 97 zł).

Jasne oczy, brązowe włosy
Szminki: Soft Sensation nr 360 (Astor, 26 zł), Pure Color Sunstone (Estée Lauder, 97 zł), Lasting Colour nr 839 (Max Factor, 31,90).

Jasne oczy, jasna cera
Szminki: Hydrabase nr 94 (Chanel, 99 zł), Water Shine Diamonds nr 108 (Maybelline, 30 zł), Dior Addict nr 517 (Christian Dior, 99 zł).

Ciemne oczy, brązowe włosy
Szminka Velour nr 210 (Privi, 29,50 zł).
Szminka Sheer Temptation nr 069 (Rimmel, 21,99 zł).
Szminka Attraction nr 228 (Lancôme, 105 zł).


(źródło:Uroda)