Żelowe, kolorowe bransoletki - znak aktywnego człowieka - noszone są już przez dziesiątki milionów ludzi.

Na rękach wielu znanych osób - artystów, dziennikarzy, aktorów - można zobaczyć kolorową, żelową bransoletkę - różową, białą, niebieską, pomarańczową, zieloną czy żółtą.

Moda, szpan, a może znak, że są aktywni i włączają się w akcje charytatywne i angażują w jakiś problem.

Walka z rakiem

Modę na takie bransoletki zapoczątkował słynny kolarz Lance Armstrong, który zmagał się z chorobą nowotworową. Jest założycielem fundacji zbierającej pieniądze na walkę z rakiem. To właśnie on wymyślił w ubiegłym roku akcję "Live Strong", której symbolem stała się żółta opaska sprzedawana za dolara.

Za przykładem Armstronga poszły inne organizacje charytatywne na całym świecie. Polska Akcja Humanitarna rozprowadza "wodne opaski" w kolorze niebieskim. Kosztują 5 zł, czyli tyle, ile zapas wody na miesiąc dla jednego człowieka, który żyje w kraju, gdzie brakuje wody. W Czeczenii PAH rozwozi wodę cysternami do szpitali i szkół, w Sudanie i w Afganistanie wierci studnie głębinowe, aby ludzie powrócili do wiosek.

Różowe bransoletki przypominające o badaniach profilaktycznych noszą na ręku Kamil Durczok i Martyna Wojciechowska. Oboje walczyli z chorobą nowotworową.

Gadżet - zwycięzca

Bransoletki odniosły niebywały sukces. Tylko te białe nosi na świecie ponad 50 milionów ludzi. W Polsce PAH sprzedała niebieskich opasek już 60 tys. Zdaniem psychologów sukces kolorowych żelowych bransoletek tkwi w tym, że wielu ludzi chce pomagać innym lub tylko pokazać, że rozumie, z jak ważnymi problemami boryka się ludzkość.

Niektórzy noszą po kilka bransoletek w różnych kolorach symbolizujących różne problemy. Ten kod kolorów także jest ważny, bo jest czytelny dla innych.

Kolory bransoletek
• Biała - kampania przeciwko AIDS lub biedzie na świecie.
• Żółta - wspieranie badań nad rakiem.
• Różowa - solidarność z chorymi na raka.
• Czarno-biała - przeciw rasizmowi.
• Niebieska - woda dla ofiar suszy.

Trafiony pomysł

- W ubiegłym roku również prowadziliśmy akcję zbierania funduszy na Kampanię Wodną, ale niebieskie opaski wprowadziliśmy w tym roku i okazało się, że był to bardzo trafiony pomysł, bo zbieramy o wiele więcej pieniędzy - mówi Katarzyna Chałas z Polskiej Akcji Humanitarnej.


(źródło: interia.pl)