mam naturalne brązowe włosy, nigdy nie farbowałam i jakoś nie marzę o tym... myślę że jak zauważe że moje włosy nie mają już tego "czegoś" to dopiero zacznę farbować... najlepiej na rudo ;D
mam naturalne brązowe włosy, nigdy nie farbowałam i jakoś nie marzę o tym... myślę że jak zauważe że moje włosy nie mają już tego "czegoś" to dopiero zacznę farbować... najlepiej na rudo ;D
ja też mam naturalne włosy. kiedyś farbowałam i żałuję. na szczęście odrosły :)
` Ja na szczęście nie mam jeszcze nic wspólnego z farbą do włosów :D
moralne szambo.
To zupełnie jak ja. Tyle ,że ja tipsów nie miałam nigdy ,ale miałam wybryk z miedzianą szampnetką ,na którą mnie kumpela namówiła.Miała być na max 8 myć ,a od lipca w sumie nadal mam lekki nieswój odcień włosów.Zamieszczone przez lutea
To był mój błąd.Na szczęście moje włosy szybko rosną i już niedługo będą znów prawdziwe ;p
Dziewczyny, farbowanie bardzo oslabia wlosy i ja czego takiego nie stosuje. Stawiam na naturalnosc.
Dołączam do nielicznego grona całkowicie naturalnych :)
Mam już prawie 19 lat, a nigdy nic nie robiłam z włosami - nie farbowałam, nie miałam pasemek, nie przyciemniałam, nie robiłam trwałej i tak dalej:P
Jedyna moja zguba - raz byłam na solarium na dokładnie 8 minut przed studniówką, siostra mnie namówiła, ale ta kapsuła mi się nie spodobała.
A teraz uwaga, uwaga, można się śmiać (albo płakać) ale nawet się nie maluję hehe ^^ pomimo tego zdarzają się pytania koleżanek "jakiego tuszu używasz?" co nie jest zbyt miłe w tym wypadku.
Wolę być brzydka ale naturalna, a na zabiegi i kuracje to jak już będę stara ;)
Pozdrawiam :)
ja nigdy w zyciu nie bylam na solarium .. tipsow tez nie mialam .. wlosow niefarbowalam ... czasami uzywam fluidu albo tuszu do rzęs
wolałabym mieć problem z eksperymentem farby bo włosy zawsze można później zafarbować na naturalny kolor przez co nie będzie widać odrostów a te nasze naturalne włosy będą sobie spokojnie rosnąć. Gorzej jak dziewczyna z burzą loków prostuje chemicznie włosy a po kilku miesiącach zaczyna mieć odrosty.Co najgorsze nie może ich wyprostować po raz kolejny bo jej włosy i tak są już wystarczająco osłabione i kolejnej trwałej ondulacji nie zniosą..i musi czekać kilka lat aż powróci do swojego niepowtarzalnego baranka..Po drodze straci kilka zleceń bo to właśnie włosy w dużej mierze sprawiają,że jest trochę inna niż wszyscy i na swój sposób niepowtarzalna :sad: piszę o sobie! niestety!:(
Ja też. Mogę jeszcze dodać, że nie mam przekłutych uszu, więc nigdy nie nosiłam kolczyków. Pierścionek mam tylko jeden...za to jaki ważny :)Zamieszczone przez karolajna
A mam nie "naście" lat, jak większość z Was, a dwadzieścia kilka. Więc i takie "indywidua" się zdarzają, jeśli tak to ująć.
Ja nigdy sie nie farbowałam i kiedy to mówie nikt mi nie wierzy bo mam włosy koloru jasny blond i jeszcze latem na słoneczku mi sie rozjaśniają i powstają naturalne pasemka:) Nie wiem czy kiedykolwiek zecyduję się pofarbować włosy...:) Jka narazie uwielbiam swoje własne, naturalne :D
a nie wiecie czy jest mozliwosc odfarbowania wlosów??? i czy bardzo to niszczy/oslabia wlosy?
czy bardziej waro poszykac odcieniu podobnego do naturalnego...
Jest taka możliwość ten zabieg sie nazywa dekoloryzacja ale podobno bardzo niszczy włosy i częściej go stosuje sie wtedy gdy najpierw zafarbujemy sobie włosy na ciemno a później chcemy na jasno.
Wiec lepiej poszukać odcieniu podobnego do naturalnego. Odradzam pallete lepsza jest choćby joanna natura 6zl.
Znalazłam taki komentarz na jakieś stronceZrobiłam dekoloryzacje w salonie fryzjerskim Miałam średni blond - miało być na blond - wyszły w kolorze pomaranczowym .Za usługę zapłaciłam 280zł Włosy łamią mi sie i są sztywne jak je myje .
Ja bardzo lubię naturalny kolor moich włosów.Są takie rudo nie rude;D Czasem bardziej złote. także nigdy nie farbowałam włosów. Tipsów nigdy nie robiłam bo mam ładną płytkę paznokcia i sądzę, że takie "nenaturalne" dodatki wcale nie są fajne, tylko tworzą taką sztuczność. Tak samo jak za dużo tapety....czasem nie zastanwiam jak jakaś dziewczyna wygląda bo przez tą warstwę na jej twarzy nie mogę tego odgadnąć. A jeżeli chodzi o solarium to nigdy nie byłam. Mam bardzo jasną karnację i niestety opalam się na czerwono. Myślę nad kupienie Capivit sun system...
Ja mam cieniutkie jaśniejsze pasemka... Wygląda to dość naturalne więc mi odpowiada :D Wiecie... Mama fryzjerka, więc tak jakoś samo wyszło ;)
ja mam naturalny kolor :) i się cieszę, bo bym nie wytrzymała z ciągłym farbowaniem włosów, patrzeniem na odrosty, zniszczonymi włosami. nie mówiem, że niegdy tego nie zrobie..czasem mam zajawkę na zmiane kolorów, ale jak na razie szybko mi to przychodzi. w lato, dzieki słoncu, moja fryzure ozdabiaja sloneczne refleksy :)
Ja mam naturalny ciemny brąz ale maluje na czarno i nie żałuje bo w naturalnym bylam taka bez wyrazu.
Hej :)) Ja mam naturalny kolor wlosow , a jestem fryzjerka i jesli tylko masz ladny kolor naturalny to nie farbuj, jedyne co moge CI polecic to zabieg gloss, zeby wlosy wzbogacic tylko o polysk. W dobrych salonach koszt uslugi okolo 150 zl. Efekt 3 miesiace.
też mam naturalny kolor i nie zamieniam tego zmieniać :)
Trzeba działać, aby rzeczy się stawały, a nie czekać aż się staną... :exclaim:
ja też NIGDY nie farbowałam włosów.Mój naturalny kolor bardzo mi sie podoba i nie mam zamiaru go zmieniać.Zresztą od farbowania włosy bardzo sie niszczą no i te odrosty(tego chyba nie musze tłumaczyć;) )
Domi przestała się patyczkować i każdy zły wątek(bez zdjęć,wymiarów itd.) z działu czy się nadaję odrazu kasuje.
http://www.maxmodels.pl/dominique_90.html
http://good-for-you.blog.pl/
Już nigdy, nigdy więcej nie zafarbuję włosów :P
Raz, dwa lata temu, na wakacjach, byłam porażająco "ęteligętna", i dałam się namówić przyjaciółce na szamponetkę. Z wierzchu miał być blond, pod spodem "coś" pod pseudonimem "granatowa czerń". Ale jak to przy moim szczęściu bywa, zmieszało się toto i wyszła urocza zieleń... :depressed Na całe szczęście, po dwóch dniach spędzonych pod prysznicem zeszło ;D Ale od tego czasu od wszelkich specyfików zmieniających kolor włosów trzymam się z daleka xDD