Wiadomo, że ruch służy naszemu zdrowiu - chroni serce, układ krążenia, kręgosłup przed różnymi schorzeniami. A mimo to wiele osób unika go, tłumacząc się brakiem sił lub czasu.
Jednak żaden z tych argumentów nie przekonuje w przypadku izometrycznego treningu mięśni. Aby go stosować, nie trzeba mieć ani dużo czasu, ani jakiejś specjalnej kondycji fizycznej.

Na czym polega?
Nie wymaga robienia żadnych przysiadów, skłonów, wymachów nóg i ramion. Wystarczy kilka razy dziennie, przez około 6. sekund jak najmocniej napinać mięśnie. Można to robić bez zwracania na siebie uwagi, dosłownie wszędzie - np. przygotowując obiad, siedząc przy biurku, oglądając telewizję, a nawet... leżąc w łóżku.

Kto może go stosować?
Wszyscy bez wyjątku. Nawet ludzie chorzy, mało sprawni i starsi. Trening izometryczny nie obciąża serca i układu krążenia, nie męczy. Wyklucza także możliwość urazu.

Jakie daje korzyści?
Regularne uprawianie (po 2-3 minuty dziennie) takiej gimnastyki dość szybko przynosi wymierne efekty:
- poprawia nastrój, likwiduje napięcie psychiczne, uczucie rozdrażnienia;
- usuwa zmęczenie, regeneruje siły, dodaje energii;
- wzmacnia różne partie mięśni - np. szyjnego odcinka kręgosłupa (leżąc wciskaj mocno głowę w poduszkę), nóg (siedząc z wyprostowanymi nogami, podeszwę jednej oprzyj na podbiciu drugiej i naciskaj), pleców (chwyć ręcznik za dwa końce, unieś ręce nad głowę i rozciągaj go), ramion (stań w drzwiach, oprzyj dłonie o futrynę i napinaj mięśnie rąk).

W czasie treningu pamiętaj, że silne, elastyczne mięśnie to nie tylko zgrabna, młodzieńcza sylwetka i prężne ruchy. To także najlepszy sposób na zachowanie sprawności fizycznej oraz na uniknięcie lub pozbycie się kłopotów z kręgosłupem.

(źródło:wp.pl)