Oliwka szla najzwyczajniej w swiecie...nie byla, jak juz ktos zasugierowal pod wplywem srodkow zmieniajacych swiadomosc...poslizgnela sie i upadla akurat na staw lokciowy. Poczatkowo miala zalozona szyne w Klinice w Tokyo, ale niestety, po zrobieniu przeswietlenia, okazalo sie, ze kosc jest zalamana. Po przylocie do Polski miala zalozony gips. Mam nadzieje, ze to wystarczy, a jesli chce Pan zasiegnac bardziej szczegolowych informacji, to prosze sie zwrocic do bookiera Agencji CDU Models w Tokyo...Hira - Pozdrawiam:)