Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 46
  1. #1
    Administrator Awatar Robert
    Dołączył
    09.2005
    Lokalizacja
    Warszawa
    Wiek
    48
    Posty
    854

    Droga do kariery...

    Dziś postanowiłem napisać trochę o moich przemyśleniach i doświadczeniach związanych z promowaniem modelek i ich własnym planowaniem kariery.

    Zacznę więc od samego początku - czyli od decyzji o chęci rozpoczęcia pracy w modelingu. Pewnie duża część z was ma już tę decyzję prawie od dziecka podjętą - tak! chcę być sławną modelką, oglądać się na okładkach kolorowych czasopism, obracać się w świecie mody... !!!

    No dobra i co dalej? Decyzja podjęta, wstępna samokrytyka przeprowadzona, mocne postanowienie zaistnienia gotowe... Ale co robić i czego nie robić?

    Po pierwsze - jeszcze raz poważnie to przemyśleć i zdecydować się czy aby na pewno macie ochotę na początkowe (czasem ostateczne) przykre rozczarowania, poświęcenia i na prawdę duże zaangażowanie. Jeśli na pewno tak - ok, co dalej?

    Po drugie - należy spojrzeć na siebie. Bardzo samokrytycznie - właśnie tak cię będą oceniać ludzie. Nie chodzi tu tylko o wzrost i wymiary, ale także o ogólną urodę, umiejętności aktorskie, mimikę, pewność siebie... Jeżeli coś jest do zmiany lub udoskonalenia, zacznij pracować nad tym już teraz - zrób wszystko, aby w twojej ocenie prezentować się doskonale. I co potem?

    Po trzecie - jeszcze raz się zastanów i zacznij się rozglądać. Zastanów się, czy nie znasz kogoś, kto ma do czynienia z tą branżą i mógłby ci pomóc nawiązać pierwsze kontakty ewentualnie dać ci kilka pierwszych obiektywnych rad. Jeśli nikogo jednak nie znasz, rozglądaj się dokładniej - w końcu znajdziesz...

    Po czwarte - potrzebujesz zdjęć!!! Dobrych, profesjonalnych zdjęć - musisz zbudować sobie przyzwoite portfolio które dobrze cię zaprezentuje... Bez tego masz prawie zerowe szanse.
    Skąd wziąć zdjęcia i fotografa? Są generalnie dwie drogi: dostać albo kupić.
    • Dostać je można w zamian za pozowanie, ale uwaga - nie ma sensu pozować fotografom bez doświadczenia, odpowiedniego przygotowania i sprzętu. Po co tracić czas i ryzykować pierwsze, dobrze że bezpłatne, rozczarowanie...
    • Płatna sesja, jak sama nazwa wskazuje kosztuje twoje pieniądze więc dobrze się zastanów komu je zapłacić. Komentarz jak wyżej (tak - totalni amatorzy bez żadnego gustu i doświadczenia też potrafią udawać profesjonalistów). Jeszcze gorzej jest w przypadku tzw. zakładów fotograficznych wyspecjalizowanych w ślubach, komuniach i zdjęciach legitymacyjnych... A najgorzej jest w przypadku bezczelnych agencji modelek, obiecujących szybką karierę i proponujących wykonanie zdjęć za kilkaset złotych.

    Skąd wziąć więc fotografa? Po prostu poszukać, poprzeglądać portfolia, popytać koleżanek kto je wykonywał... Na prawdę lepiej zapłacić więcej i mieć zdjęcia warte cokolwiek niż mniej i dostać kilkanaście gniotów.
    I tu od razu uwaga - na sesji MUSI być wizażystka, powinien być fryzjer. Jeżeli nie ma i fotograf proponuje ci żebyś sie sama 'mniej wiecej umalowała' - daruj sobie...

    No dobrze - jakich więc zdjęć potrzebujesz? DOBRYCH i PROFESJONALNIE wykonanych... Powinny one prezentować ciebie w odopowiedni sposób, w kilku strojach, klimatach, stylizacjach. Dobrze jest mieć zdjęcia zarówno plenerowe jak i studyjne, od kostiumu kompielowego po suknię balową. Zreszta - dobry fotograf z doświadczeniem sam będzie wiedział czego potrzebujesz... I na koniec - profesjonalny, znany fotograf będzie drogi. Utalentowany amator z doświadczeniem może wykonywać sesję 'za pozowanie' i nie ma w tym nic złego - w tym wypadku sama musisz jednak ocenić jego talent, warsztat i styl.

    OK, masz już trochę zdjęć... Postaraj się więc zorganizować kolejne! Od innego fotografa, w innych sceneriach itp. - im masz ich więcej, tym łatwiej będzie ci wybrać odpowiedni pakiet do portfolio...

    Po piąte - przygotuj się na poważną rozmowę. Poszukaj opinii o dobrych agencjach modelek i zdecyduj się na jedną z nich. Ale na którą? Pooglądaj ich strony w internecie, zobacz czy masz szansę. Zadzwoń i zapytaj, czy są zainteresowani spotkaniem. Nie umawiaj się we wszystkich agencjach jakie znasz - wybierz jedną, najlepszą! I idź na spotkanie, ze zdjęciami i z uśmiechem na ustach...

    Po szóste - mała szansa, że ci się uda za pierwszym razem. Pomijam agncje podpisujące umowy ze wszystkimi i/lub pobierające tzw. opłatę wpisową. Pamiętaj, że dla agencji jesteś towarem, na którym mają zarobić - jeśli każą ci za to płacić że cię będą sprzedawać, poszukaj innej agencji. Tu przeczytaj wątek o przygotowaniu się do rozmowy w agencji... Jeżeli czujesz i wiesz, że są tobą zainteresowani - gratulacje!!!

    Ale pewnie nie będą zainteresowani... A jeśli będą, to jeszcze może nic nie znaczyć. Ważne jest abyś uważała na takim spotkaniu:
    • Przeczytaj umowę i nie podpisuj jej na spotkaniu - masz prawo zabrać ją do domu i na spokojnie przeanalizować
    • Dowiedz się o koszty - może próbują cię oskubać z pieniędzy?

    Załóżmy, że masz tę umowę w ręce i spokojnie w domu ją czytasz. Zwróc uwagę:
    • Prawa i obowiązki zarówno twoje jak i agencji
    • Kary jeśli z czegoś się nie wywiążesz
    • Koszty !!!
    • Wyłączność - jeżeli ktoś chce cię na wyłączność powinien ci zagwarantować pewien poziom zleceń i dochodu
    • Sposoby wypowiedzenia umowy jeśli będziesz chciała

    No i to koniec - od tego momentu dba o ciebie dobra agencja!!! GRATULACJE !!!

    Ale tak pewnie nie będzie!!! - pewnie nie w pierwszej agencji dostaniesz kontrakt, pewnie nie wszystko pójdzie tak gładko... Na 99,99% skończysz na początku jako wolny strzelec z kilkoma umowami z róznymi agencjami z których nic nie wynika - zero zleceń albo propozycje obsługi bankietów... I co wtedy? Pracuj nad sobą i walcz, bądz pomysłowa i aktywna w poszukiwaniu zleceń i tej idealnej agencji... I przede wszystkim pomyśl nad swoją karierą i ją zaplanuj.

    I tu zaczynają się pierwsze schody, które w skrócie można nazwać jednym słowem NAIWNOŚĆ... Niestety jest to wspólna cecha większości początkujących modelek. Biegają do każdego fotografa byleby mieć kolejne zdjęcia i doświadczenia. Ślepo ufają każdemu człowiekowi z dużym, czarnym aparatem, że on chce im pomóc i nic za to nie chce. Ewentualnie płacą kolejnej agencji za 'profesjonalne' portfolio które otworzy im drogę do kariery.

    Niestety najbardziej ryzykowne są te darmowe zdjęcia bo poza stratą waszego czasu niestety możecie bardzo utrudnić sobie dalszą karierę.

    No właśnie - jakie jest ryzyko i w czym właściwie problem? Ano w podejściu do tematu. Możecie trafić na następujące rodzaje darmowych zdjęć:
    1. Dobre i profesjonalne, fotograf buduje swoje portfolio - ma swój zespół wspomagający tworzenie sesji, inwestuje w swoje portfolio przy okazji wykonując coś dobrego dla was
    2. Amator - otwarcie się do tego przyznaje i stara się doskonalić swoje umiejętności
    3. Profesjonalista - akurat ma ochotę coś zrobić niekomercyjnie lub po znajomości, może po prostu cię polubił?
    4. Totalny amator szuka frajerek na pobawienie się w fotografa
    5. Niespełniony profesjonalista - żeby sprzęt nie zarósł pajęczyną, wobec braku płatnych zleceń robi bezpłatne i udaje lepszego niż jest
    6. Erotoman - bawi go fotografowanie nagich kobiet i jest skłonny nawet ponosić pewne koszty swojej działalności


    W przypadku 1 - gratulacje!

    W przypadku 2 - też gratulacje - fotograf na pewno włoży dużo serca i zaangażowania w ostateczny efekt. Może na prawdę osiągnąć bardzo dobry efekt końcowy.

    W przypadku 3 - gratulacje!

    W przypadku 4 - strata czasu ale żadnego ryzyka poza tym nie ma...

    W przypadku 5 - strata czasu ale żadnego ryzyka poza tym nie ma...

    W przypadku 6 - uwaga! To jest ostatnio bardzo popularny sposób rozbierania dziewczyn. Czasami idzie w parze z niezłym warsztatem, ale na pewno nie tędy droga a nawet może to być duża przeszkoda na drodze do kariery. Dlaczego? Ano dlatego, że takie zdjęcia mogą zaszufladkować cię do kategorii akt na stałe i dodatkowo sporo namieszać w twoim otoczeniu.

    Jeżeli na samym początku drogi twoja dyspozycyjność do 'aktu' będzie twoim głównym atutem, to tak już skończysz... Może nawet pójdziesz dalej... No chyba, że o to ci chodzi...

    Jeżeli na samym początku twojej kariery, twoje nagie zdjęcia wymkną się spod kontroli i trafią w niepowołane ręce, możesz być pewna, że nieprzychylne komentarze i problemy się pojawią. Potem, gdy już wszyscy przyzwyczają się do twojej profesji - nie jest to oczywiście problemem i nikt nie będzie zwracał na to uwagi.

    Z opowiadań wielu początkujących modelek z którymi miałem do czynienia wynika, że przemyślnie skonstruowane propozycje rozbierania się przed nieznanymi fotografami są normą. Odpowiednio skonstruowana propozycja bardzo często wygląda kusząco - no przecież to jest sztuka, to są akty artystyczne, to jest ukazywanie piękna towjego ciała, nowe doświadczenie itp. No i co z tego? Rozbierasz się przed obcym facetem którego nawet nie znasz, krępujesz się i co? No masz akty, mniej lub bardziej artystyczne... No i znowu - co z tego? Ano nic. Fotograf miał przyjemność je wykonać, ty masz lepsze lub gorsze zdjęcia.
    Bardzo często też sesje takie nie mają teoretycznie mieć na celu rozebrania cię. Zaczyna się od normalnych zdjęć, potem propozycje zrobienia zdjęć bardziej kobiecych, potem nagość zakryta itd. I dziewczyna i tak oszołomiona obecnością w studiu nawet nie wie co robi...

    Róbcie jak chcecie - ale planujcie swoją karierę i myślcie nad tym, co robicie. Co innego mieć akty w playboyu a co innego gołe zdjęcia w galerii internetowej pana fotografa. I na koniec - nie mam nic przeciwko aktom, sam je wykonuję ale nie staram się nikomu wmawiać, że to jest konieczny krok do dalszego rozwoju. Krótko mówiąc - szanujcie się dzieczyny! Jeśli chcecie mieć akty - ok, jeśli nie chcecie - nie dawajcie się na nie namawiać.
    Bardzo groźny admin...

  2. #2
    Stary wyjadacz Awatar Małgosia
    Dołączył
    10.2005
    Lokalizacja
    woj.łódzkie
    Wiek
    43
    Posty
    348
    Bardzo fajny i mądry tekst, Robercie.
    Co do tych aktów, to się zgadzam: często fotografowie zatracają granicę, dokąd mogą posunąć się podczas sesji. Mnie na szczęście nigdy coś takiego nie spotkało, ale sam fakt, że dziewczynom niektórzy mydlą oczy, obiecując karierę za pozowanie do aktu (zwłaszcza kiepskiego aktu), źle świadczy...

    Kiedyś w necie natknęłam się na jakąś agencję modelek i fotomodelek, założoną przez dwóch fotografów. Agencja naprawdę podrzędna, nic specjalnego. Niemniej jednak wysłałam do nich swoje fotki (wtedy jeszcze nie miałam zdjęć profesjonalnych, no chyba że legitymacyjne, na którym ładnie wyszłam ;) ), napisałam swój wiek, wymiary, miejsce zamieszkania, itp. Dostałam odpowiedź, że nie mogą podjąć ze mną współpracy ze względu na odległość (tu się zgadzam), wzrost, wiek i inne czynniki (nie sprecyzowano, jakie). Z tym wzrostem i wiekiem trochę się zdziwiłam, bo po pierwsze, mieli w swojej bazie dziewczyny, które były np. tylko o 2 cm wyższe ode mnie. A wiek? No cóż... w wieku 21 lat poczułam się stara. ;) Może 16-latkę łatwiej jest skłonić do rozebrania się przed obiektywem, bo jest ona bardziej naiwna niż 21-latka?

    Ale do czego zmierzam: agencja zaniżała wymagania dziewczynom, które zgodziły się pozować do aktów lub zdjęć topless. Jestem niemal pewna, że gdybym w swojej dyspozycyjności zaznaczyła "akt" lub "topless", panowie przyjęliby mnie z otwartymi ramionami. ;) Wtedy wzrost, wiek i odległość odeszłyby na dalszy plan.

    Ja nawet nie wiem, czy te ich zdjęcia można by nazwać aktami: akt kojarzy mi się ze sztuką i pokazywaniem kobiecego ciała z mniejszą lub większą dawką tajemniczości. A te ich zdjęcia były takie jakieś...hmm... prostackie i tandetne, np. roznegliżowana panienka na motorze. Zdjątka zadowalające faceta spod budki z piwem, który nie ma pojęcia o tym, co to jest sztuka. Bo chyba nawet fotki typu "topless" mogą być jakieś subtelne, intrygujące, a nie przedstawiające tylko i wyłącznie panią bez górnej części bielizny?


    Wiem, że w branży modelingu jest duże zapotrzebowanie na modelki z dyspozycyjnością "akt" czy "topless", ale, na miłość boską, niech te akty rzeczywiście będą aktami, a nie czymś balansującym na granicy erotyki i pornografii. Nie wspomnę już o właścicielach agencji, którzy głoszą opinię, że modelka powinna pozbyć się wstydu i być gotowa na każde zlecenie, włącznie z walką w kisielu na wiejskiej dyskotece. ;)

  3. #3
    Stary wyjadacz Awatar Kasia
    Dołączył
    09.2005
    Lokalizacja
    Warszawa
    Posty
    807
    nie do końca zgodzę się z: 'Wiem, że w branży modelingu jest duże zapotrzebowanie na modelki z dyspozycyjnością "akt" czy "topless"' zobaczcie kto robi w większości akty i topless? Przeważnie Ci fotografowie, którzy nie potrafią fotografować nic innego poza -sorry-gołą laską! Poza tym niestety w większości te 'akty' są ponizej krytyki i poniżają dziewczyny...Poza tym akt, to nic innego jak gra światła na kobiecym ciele :) a takich zdjec jest garstka!Ja mam jak do tej pory dwóch ulubionych fotografów aktowych (nie licze tu Roberta :). Jak chcecie to załaczę linki do ich niepowtarzalnych prac :)

  4. #4
    załącz, załącz :)

  5. #5
    Pierwsze kroki
    Dołączył
    10.2005
    Wiek
    35
    Posty
    24
    nom zalacz poogladamy z przyjemnoscia:D

  6. #6
    Stary wyjadacz Awatar Małgosia
    Dołączył
    10.2005
    Lokalizacja
    woj.łódzkie
    Wiek
    43
    Posty
    348
    Cytat Zamieszczone przez Kasia
    nie do końca zgodzę się z: 'Wiem, że w branży modelingu jest duże zapotrzebowanie na modelki z dyspozycyjnością "akt" czy "topless"'
    Może źle się wyraziłam: nie tyle jest zapotrzebowanie na modelki topless itp., ale raczej mało dziewczyn jest gotowa, żeby pozować do takich zdjęć. Dlatego fotografowie (tacy z prawdizwego zdarzenia) na tym tracą.



    Cytat Zamieszczone przez Kasia
    Poza tym akt, to nic innego jak gra światła na kobiecym ciele :)
    Te fotki, które opisywałam, na pewno nie pokazywały gry światła. ;)

  7. #7
    Stary wyjadacz Awatar Kasia
    Dołączył
    09.2005
    Lokalizacja
    Warszawa
    Posty
    807
    załączam linki:

    http://www.waclawwantuch.com
    http://plfoto.com/uzytkownik.php?authorname=MarekStan - dużo ps, ale facet ma pomysły i talent

    pozdrawiam!

  8. #8
    Wie o co chodzi
    Dołączył
    10.2005
    Lokalizacja
    Warszawa
    Posty
    34
    Bardzo dobry tekst. Po prostu szczery. Podpisuję sie pod nim obiema rękoma.

    Ja takze przestrzegam przed fotografami,którzy robią zdjecia za...pozowanie w bieliźnie lub nawet nago. Najczęsciej to erotomani,którzy w tak banalny sposób zwabiaja do siebie dziewczyny.Potem takie zdjecia głownie służą im do zaspakajania swoich ukrytych fantazji . dziewczyna,która zaczyna od takich fotek,nie jestraczej traktowana poważnie.

    Uważajcie tez na agencje,które obiecuja kariere,jesli tylko zapłacicie za portfolio. Najczesciej na tym sie kończy.Chodzi tu o zarobienie kasy pod płaszczykiem naboru nowych twarzy.

  9. #9
    Cytat Zamieszczone przez fotograf_darek
    Bardzo dobry tekst. Po prostu szczery. Podpisuję sie pod nim obiema rękoma.

    Ja takze przestrzegam przed fotografami,którzy robią zdjecia za...pozowanie w bieliźnie lub nawet nago. Najczęsciej to erotomani,którzy w tak banalny sposób zwabiaja do siebie dziewczyny.Potem takie zdjecia głownie służą im do zaspakajania swoich ukrytych fantazji . dziewczyna,która zaczyna od takich fotek,nie jestraczej traktowana poważnie.


    A teraz jedna z rozmów z takim fotografem. Ogłoszenie brzmiało: Szukam dziewczyny do zdjęć moda/bielizna w celu powiększenia portfolio. Sesje płatne.

    68659xx (18:50)
    mógłbym Ci zapłacić dużo wiecej za zdjecia topless
    68659xx (18:50)
    wstydzisz sie?
    Ja (18:50)
    nie
    68659xx (18:51)
    masz warunki, powinnas spróbowac, szczególnie ze zdjecia nie beda nigdzie publikowane i nikt ich nie zobaczy poza fotografującym. zdobyłabys tez wazne nowe doswiadczenie
    Ja (18:52)
    wiesz, to tak samo mogę zrobić stiptiz i zarobić - to też nowe doświadczenia

    ...

    68659xx (18:53)
    mozna sie sprawdzic
    68659xx (18:54)
    a przy okazji sporo zarobic
    Ja (18:54)
    nie potrzebuję się sprawdzać - sprawdzam się w labolatorium i w maju na maturze
    68659xx (18:54)
    mogłabys zarobic niezle
    Ja (18:54)
    poza tym gdyby takie zdjęcie "przypadkiem" wyciekło, to ja mogę wylecieć ze szkoły
    68659xx (18:55)
    masz gwarancje, ze nikt poza mna tego nie zobaczy
    Ja (18:55)
    a, jeszcze dwa pytania, w sumie najważniejsze
    68659xx (18:55)
    tak?
    Ja (18:55)
    1 - czy mogę zobaczyć jakieś Twoje zdjęcia
    Ja (18:56)
    2 - czym fotografujesz
    68659xx (18:56)
    mam aparat cyfrowy kodak
    68659xx (18:56)
    zdjec mam duzo z tym ze rodzinnych
    Ja (18:56)
    "cyfrowy kodak" dużo mi nie mówi
    68659xx (18:57)
    nie jest to super profesjonalny aparat bo ja nie jestem profesjonalista
    Ja (18:57)
    dobrze - ale jaki to kodak, jakie parametry, co z lampami itp
    68659xx (18:58)
    jesli pytasz mnie czy to bedzie sesja profesjonalna to odp. brzmi nie
    Ja (18:59)
    tak, ale jeśli mam mieć zdjęcia robione małym pstrykaczem, to po co?
    68659xx (18:59)
    zeby zarobic dobre pieniadze

    ...

    68659xx (19:02)
    powiedz mi czy zdecydujesz sie na zdjecia topless?
    Ja (19:02)
    nie
    68659xx (19:02)
    mozesz zarobic 3 razy tyle
    68659xx (19:03)
    i zdjecia są wyłacznie dla mnie


    I w tym momencie sturlałam się z krzesła na podłogę. Na żadną sesję się nie zgodziłam.

  10. #10
    Stary wyjadacz Awatar Małgosia
    Dołączył
    10.2005
    Lokalizacja
    woj.łódzkie
    Wiek
    43
    Posty
    348
    Cytat Zamieszczone przez telis
    A teraz jedna z rozmów z takim fotografem. Ogłoszenie brzmiało: Szukam dziewczyny do zdjęć moda/bielizna w celu powiększenia portfolio. Sesje płatne.

    68659xx (18:50)
    mógłbym Ci zapłacić dużo wiecej za zdjecia topless
    68659xx (18:50)
    wstydzisz sie?
    Ja (18:50)
    nie
    68659xx (18:51)
    masz warunki, powinnas spróbowac, szczególnie ze zdjecia nie beda nigdzie publikowane i nikt ich nie zobaczy poza fotografującym. zdobyłabys tez wazne nowe doswiadczenie
    Ja (18:52)
    wiesz, to tak samo mogę zrobić stiptiz i zarobić - to też nowe doświadczenia

    ...

    68659xx (18:53)
    mozna sie sprawdzic
    68659xx (18:54)
    a przy okazji sporo zarobic
    Ja (18:54)
    nie potrzebuję się sprawdzać - sprawdzam się w labolatorium i w maju na maturze
    68659xx (18:54)
    mogłabys zarobic niezle
    Ja (18:54)
    poza tym gdyby takie zdjęcie "przypadkiem" wyciekło, to ja mogę wylecieć ze szkoły
    68659xx (18:55)
    masz gwarancje, ze nikt poza mna tego nie zobaczy
    Ja (18:55)
    a, jeszcze dwa pytania, w sumie najważniejsze
    68659xx (18:55)
    tak?
    Ja (18:55)
    1 - czy mogę zobaczyć jakieś Twoje zdjęcia
    Ja (18:56)
    2 - czym fotografujesz
    68659xx (18:56)
    mam aparat cyfrowy kodak
    68659xx (18:56)
    zdjec mam duzo z tym ze rodzinnych
    Ja (18:56)
    "cyfrowy kodak" dużo mi nie mówi
    68659xx (18:57)
    nie jest to super profesjonalny aparat bo ja nie jestem profesjonalista
    Ja (18:57)
    dobrze - ale jaki to kodak, jakie parametry, co z lampami itp
    68659xx (18:58)
    jesli pytasz mnie czy to bedzie sesja profesjonalna to odp. brzmi nie
    Ja (18:59)
    tak, ale jeśli mam mieć zdjęcia robione małym pstrykaczem, to po co?
    68659xx (18:59)
    zeby zarobic dobre pieniadze

    ...

    68659xx (19:02)
    powiedz mi czy zdecydujesz sie na zdjecia topless?
    Ja (19:02)
    nie
    68659xx (19:02)
    mozesz zarobic 3 razy tyle
    68659xx (19:03)
    i zdjecia są wyłacznie dla mnie


    I w tym momencie sturlałam się z krzesła na podłogę. Na żadną sesję się nie zgodziłam.


    No pięknie :mad: I tu powstaje kolejne pytanie: jak rozpoznać uczciwego, profesjonalnego fotografa czy agencję modelek?

  11. #11
    No jak to jak rozpoznać? Wystarczy porozmawiać :D

  12. #12
    Stary wyjadacz Awatar Małgosia
    Dołączył
    10.2005
    Lokalizacja
    woj.łódzkie
    Wiek
    43
    Posty
    348
    Cytat Zamieszczone przez telis
    No jak to jak rozpoznać? Wystarczy porozmawiać :D

    Wiem wiem :)

  13. #13
    Wie o co chodzi
    Dołączył
    10.2005
    Lokalizacja
    Warszawa
    Posty
    34
    Jak rozpoznać uczciwego fotografa i agencje? To proste.

    Jesli fotograf proponuje darmowe sesje,za pozowanie,to juz moze byc podejrzany. Najlepszy jest układ czysty: sesja za pieniadze.Jestes wtedy klientką,która ma swoje wymagania i oczekuje dobrych zdjec a fotograf jako usługodawca powinien je jak najlepiej wykonać.

    Agencja jest w porzadku jesli nie obiecuje kariery,jesli tylko wpłacisz kase za dodanie do bazy modelek lub za sesje,która Ci oferują.Jesli beda rzeczywiscie zainteresowani,przyjma Cię. Moga,oczywiście,poprosic o profesjonalne portfolio ale nie beda wmawiac ci,ze tylko oni moga je wykonac.Powinni zostawic ci wolna reke w wyborze fotografa.:)

  14. #14
    Stary wyjadacz Awatar Małgosia
    Dołączył
    10.2005
    Lokalizacja
    woj.łódzkie
    Wiek
    43
    Posty
    348
    Cytat Zamieszczone przez fotograf_darek
    Jak rozpoznać uczciwego fotografa i agencje? To proste.

    Jesli fotograf proponuje darmowe sesje,za pozowanie,to juz moze byc podejrzany. Najlepszy jest układ czysty: sesja za pieniadze.Jestes wtedy klientką,która ma swoje wymagania i oczekuje dobrych zdjec a fotograf jako usługodawca powinien je jak najlepiej wykonać.
    [/QUOTE]

    To widzę, że każdy ma inną opinię. :) Dla mnie akurat proponowanie darmowych sesji za pozowanie w ogóle nie jest podejrzane. Przecież to, że zapłacimy komuś za sesję nie znaczy automatycznie, że fotograf nie spartaczy robotę!
    Wg mnie pieniądze nie mają tu nic do rzeczy. Można trafić na fotografa, który za kasę zrobi złe zdjęcia ale można trafić też na takiego fotografa, który w zamian za pozowanie zrobi nam fajne portfolio. Czasem nawet może być tak, że fotograf robiący darmowe fotki zrobi je dobrze, bo w końcu on też poświęca swój czas, i te zdjęcia mają ukazywać jego umiejętności.

    Wg mnie wyznacznikim nie tyle profesjonalizmu, ale intencji fotografa, jest rozmowa z nim. I, jeśli, tak jak w powyższym przykładzie, facet uparcie namawia dziewczynę do pozowania do aktów, to jest to już podejrzane. Podobnie jeśli proponuje darmowe sesje wyłącznie dziewczynom poniżej 18 roku życia (z takim czymś też się spotkałam, przeglądając oferty fotografów w necie) czy też tym, które zgodzą się pozować od aktów.

    Drugim wyznacznikiem uczciwości fotografa może być galeria jego prac w necie. Oczywiście dziś stronę może założyć każdy, niemniej jednak zawsze jest to dla nas jakaś podpowiedź, czy warto w ogóle zacząć współpracę z tym a nie innym fotografem.

    Najłatwiej chyba jest, jeśli mamy współpracować z fotografem bardziej znanym, którego nazwisko pojawia się w kilkunastu witrynach internetowych po wpisaniu go w google. :)

    Ja np. bałabym się współpracować z kimś zupełnie nieznanym. Wiem, że takie podejście jest krzywdzące dla uczciwych fotografów amatorów, ale cóż... W dzisiejszych czasach ostrożności nigdy nie za wiele...

  15. #15
    Stary wyjadacz Awatar Kasia
    Dołączył
    09.2005
    Lokalizacja
    Warszawa
    Posty
    807
    chciałam wtracić tu do tych zdjęc w necie: sorry, ale trafiłam na kilka agencji i fotografów, którzy mieli na stronie KRADZIONE zdjecia. tak więc też trzeba na to uważać i nie jest to tak do końca wcale wyznacznik profesjonalizmu :)

  16. #16
    Stary wyjadacz Awatar Małgosia
    Dołączył
    10.2005
    Lokalizacja
    woj.łódzkie
    Wiek
    43
    Posty
    348
    Cytat Zamieszczone przez Kasia
    chciałam wtracić tu do tych zdjęc w necie: sorry, ale trafiłam na kilka agencji i fotografów, którzy mieli na stronie KRADZIONE zdjecia. tak więc też trzeba na to uważać i nie jest to tak do końca wcale wyznacznik profesjonalizmu :)

    Na to chyba nic się nie poradzi. :(

  17. #17
    Wie o co chodzi
    Dołączył
    10.2005
    Lokalizacja
    Warszawa
    Posty
    34
    Ja wyraziłem swoja opinię.Wole czyste układy. Jezeli dziewczyny chca ryzykowac,ich sprawa. Tylko potem pojawiają sie wątki o nieuczciwych fotografach,którzy bazuja na naiwności dziewcząt.:)

  18. #18
    Stary wyjadacz Awatar Kasia
    Dołączył
    09.2005
    Lokalizacja
    Warszawa
    Posty
    807
    Cytat Zamieszczone przez fotograf_darek
    Ja wyraziłem swoja opinię.Wole czyste układy. Jezeli dziewczyny chca ryzykowac,ich sprawa. Tylko potem pojawiają sie wątki o nieuczciwych fotografach,którzy bazuja na naiwności dziewcząt.:)
    *** Amen :)

  19. #19
    Stary wyjadacz
    Dołączył
    10.2005
    Wiek
    37
    Posty
    178
    telis, ja rowniez mialam nieprzyjemnosc rozmowy i usilnego naklaniania mnie na rozbierana sesje przez jakiegos "fotografa"... Chcial wykonac mi sesje u siebie w domu, amatorskim aparatem. Facet nie mial nawet lamp... Pokazal mi swoje dziela - jakas dziewczyna stala w bieliznie, druga fotka wygladala identycznie, tyle, ze rece miala do gory. Trzecie zdjecie juz calkiem powalilo mnie na podloge - ta sama dziewczyna lezala nago na blacie w kuchni... Po dlugiej dyskusji odnosnie PROFESJONALIZMU owego pana, stwierdzil, ze to jest SZTUKA, a ostatnie zdjecie jest zatytuowane "kobieta w kuchni"...

    A ja po prostu sie nie znam... no coz, sa gusta i gusciki, ale pana profesjonaliste zablokowalam na gg :)

  20. #20
    Stary wyjadacz Awatar Małgosia
    Dołączył
    10.2005
    Lokalizacja
    woj.łódzkie
    Wiek
    43
    Posty
    348
    Cytat Zamieszczone przez Julita
    telis, ja rowniez mialam nieprzyjemnosc rozmowy i usilnego naklaniania mnie na rozbierana sesje przez jakiegos "fotografa"... Chcial wykonac mi sesje u siebie w domu, amatorskim aparatem. Facet nie mial nawet lamp... Pokazal mi swoje dziela - jakas dziewczyna stala w bieliznie, druga fotka wygladala identycznie, tyle, ze rece miala do gory. Trzecie zdjecie juz calkiem powalilo mnie na podloge - ta sama dziewczyna lezala nago na blacie w kuchni...
    I pewnie w dodatku obok niej na tym stole stała sterta talerzy? ;)

 

 

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •