Mam teraz 19, we wrześniu gdy wyjechałam miałam 18. Poznałam wiele dziewczyn, były też i 15, moje rówieśnice a nawet starsze po dwudziestce a nawet była dziewczyna w wieku 28 lat, więc dziewczyny jeszcze nic do stracenia jeśli myslicie że jesteście za stare ;)
A wracając do tematu. Nie byłoby mi teraz jakoś wybitnie trudno znaleźć mieszkanie, bo każda modelka narzeka na opłaty, i miałam już dwie propozycje od dziweczyn czy chciałabym się złożyć, na 4 modelki wyszłoby to około 200-300e miesięcznie, ale skąd wsiąść pieniądze na początku bo przy obecnym kursie to zbyd duże obciążenie.
No i te pieniądze, showroomy są o tyle lepsze że pracę masz na dłużej od kilku dni do kilku dziesięciu, i pieniądze są. A w pokazach, sesjach czy czymś tam, zarobisz jasne, ze więcej (nie orientuję się dobrze, ale sądzę że koło 400-600e) ale to praca na 1-3 dni a potem kolejne szukanie, które nie zawsze kończy się sukcesem, a modelka mieszka i dług rośnie.
Początkowo tęskniłam za rodziną, domem, po jakimś tygodniu mi przeszło, tylko potem odliczałam (buu jeszcze tylko 5 tygodni i do domu, itd ;) ) chciałam siedzieć jak najdłużej, bo to na prawdę super sprawa, mały egzamin samodzielności, nowe znajomości i miejsca. Fajna przygoda. Polecam :)